W

A

L

E

N

T

Y

N

K

 

I 

 

aa

Walentynki to coroczne święto zakochanych. W Polsce przypada na dzień14 lutego jego symbolami są czerwone serca, kwiaty, Amor itp. Warto tego dnia sprezentować swoim najmilszym, ulubionym osobom coś wyjątkowego.

Zaprezentuję Wam coś ciekawego i miłego do przeczytania, bajkę …

„O Miłości i Szaleństwie”

Powiadają, że pewnego razu spotkały się na Ziemi wszystkie uczucia i cechy ludzkich istot.
Gdy Znudzenie ostentacyjnie ziewnęło po raz trzeci, Szaleństwo,

jak zwykle obłędnie dzikie, zaproponowało:
-Pobawmy się w chowanego!
Intryga, niezmiernie zaintrygowana, uniosła tylko lekko brwi,

 Ciekawość, nie mogąc się powstrzymać, spytała z typowym dla siebie zainteresowaniem:
– W chowanego? A co to takiego?
– To zabawa – wyjaśniło żywo Szaleństwo – polegająca na tym, iż ja zakryję sobie oczy i powoli zacznę liczyć do miliona. W międzyczasie wy wszyscy dobrze się schowacie, a gdy skończę liczyć, moim zadaniem będzie was odnaleźć. Pierwsze z was, na którego kryjówkę trafię, zajmie moje miejsce w następnej kolejce.
Podekscytowany Entuzjazm zaczął tańczyć w towarzystwie Euforii,
Radość podskakiwała tak wesoło, iż udało się jej przekonać do gry Wątpliwość, a nawet Apatię, której nigdy niczym nie dało się zainteresować.

Jednakże nie wszyscy chcieli się przyłączyć.
Prawda wolała się nie chować, w końcu i tak zawsze ją odkrywano.

Duma stwierdziła, że zabawa jest głupia, ale tak naprawdę w głębi duszy gryzło ją,

iż pomysł wyszedł od kogo innego.

Tchórzostwo z kolei nie chciało ryzykować.
– Raz, dwa, trzy – zaczęło liczyć Szaleństwo.
Najszybciej schowało się Lenistwo, osuwając się za pierwszy lepszy napotkany kamień… Wiara pofrunęła do nieba,

a Zazdrość ukryła się w cieniu Triumfu, który z kolei wspiął się o własnych siłach hen na sam szczyt najwyższego drzewa.

Wspaniałomyślność długo nie mogła znaleźć dla siebie odpowiedniego miejsca, gdyż wszystkie kryjówki wydawały się jej idealne dla przyjaciół: krystalicznie czyste jezioro było wymarzonym miejscem dla Piękności,

dziupla – w sam raz dla Nieśmiałości, motyle skrzydła stworzono dla Zmysłowości,

powiew wiatru okazał się natomiast najlepszy dla Wolności. W końcu Wspaniałomyślność schowała się za promyczkiem słońca.
Z kolei Egoizm znalazł sobie, jak sądził, wspaniałe miejsce: wygodne i przewiewne,

a co najważniejsze – przeznaczone tylko, tylko dla niego.

Kłamstwo schowało się na dnie oceanów,

a może skłamało i tak naprawdę ukryło się za tęczą?

Pasja i Pożądanie w porywie gorących uczuć, wskoczyli w sam środek wulkanu. Niestety wyleciało mi z pamięci, gdzie skryło się Zapomnienie, lecz to przecież mało ważne.
Gdy Szaleństwo liczyło dziewięćset dziewięćdziesiąt dziewięć tysięcy dziewięćset dziewięćdziesiąt dziewięć Miłość jeszcze nie zdołała znaleźć sobie odpowiedniego miejsca. W ostatniej chwili odkryła jednak zagajnik dzikich róż i schowała się wśród ich krzaczków.
– Milion – krzyknęło na końcu Szaleństwo i dziarsko zabrało się do szukania.

Od razu, rzecz jasna, odnalazło schowane parę kroków dalej Lenistwo.

Chwilę potem usłyszało Wiarę rozmawiającą w niebie z Panem Bogiem.

W ryku wulkanów wyczuło natomiast obecność Pasji i Pożądania. Następnie, przez przypadek, odnalazło Zazdrość, co szybko doprowadziło je do kryjówki Triumfu.

Egoizmu nie trzeba było wcale szukać, gdyż jak z procy wyleciał ze swej kryjówki,

kiedy okazało się, iż wpakował się w sam środek gniazda dzikich os.

Trochę zmęczone szukaniem Szaleństwo przysiadło na chwilę nad stawem

 i w ten sposób znalazło Piękność.

Jeszcze łatwiejsze okazało się odnalezienie Wątpliwości, która, niestety,

nie potrafiła się zdecydować, z której strony płotu najlepiej się ukryć…

W ten sposób wszyscy zostali znalezieni: Talent wśród świeżych ziół,

Smutek – w przepastnej jaskini,

a Zapomnienie… cóż, już dawno zapomniało, iż bawi się w chowanego.
Do znalezienia pozostała tylko Miłość.
Szaleństwo zaglądało za każde drzewko, sprawdzało w każdym strumyczku,

a nawet na szczytach gór i już, już miało się poddać,
gdy odkryło niewielki różany zagajnik.
Patykiem zaczęło odgarniać gałązki…
Wtem wszyscy usłyszeli przeraźliwy okrzyk bólu.
Stało się prawdziwe nieszczęście!
Różane kolce zraniły Miłość w oczy.
Szaleństwu zrobiło się niezmiernie przykro, zaczęło prosić, błagać o przebaczenie,

aż w końcu poprzysięgło zostać przewodnikiem
ślepej z jego winy przyjaciółki.
I to właśnie od tamtej pory, od czasu, gdy po raz pierwszy bawiono się na Ziemi

w chowanego, Miłość jest ślepa i zawsze towarzyszy jej Szaleństwo.

 

Źródło bajki:

Autor: Nieznany,

tekst był rozsyłany pocztą elektroniczną.